Anime to japońska sztuka animacji związana ściśle ze sztuką rysowania zwaną mangą. Przedstawia ona nieco przerysowane, charakterystyczne dla japońskiego stylu postacie w ciekawych animacjach. Anime jest na tyle popularne, że szaleją za nim nastolatki nie tylko w Japonii, ale także w pozostałych częściach świata.
Popkultura miłośników anime jest tak ogromna, że zrodziła potężny biznes związany ze sprzedażą koszulek, bluz, długopisów, karteczek i tysięcy rodzajów innych gadżetów związanych z bohaterami tychże kreskówek. Każdy miłośnik swojej postaci chciałby posiadać tak popularne bluzy anime japanese style ze swoimi ulubionymi postaciami. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie powstało wiele miejsc, gdzie takie koszulki można kupić.
Najpopularniejszy, jaki znam sklep anime z koszulkami z japońskimi napisami to sklep japoński https://japonia.teetres.com/, gdzie każdy miłośnik tego rodzaju kreskówek znajdzie na pewno to, czego szuka. Setki rodzajów koszulek i innych gadżetów z postaciami anime to tylko część oferty tego sklepu. Koszulki zawierają nawet napisy po japońsku, które wielu miłośników umie sobie przetłumaczyć.
Wiele nawet starszych osób, które w młodości wychowało się na kreskówkach typu anime, nawet dzisiaj czują do nich sentyment i także interesują się tego typu koszulkami. To nic, że dla wielu mogą wydawać się one dziecinne, dla tego pokolenia to pewien trend mody, którego nie należy się wstydzić. Z tego właśnie powodu można spotkać na ulicach wielu trzydziestolatków w koszulkach anime. Nie wstydzą się tego, gdyż ich pokolenie traktuje anime inaczej niż poprzednicy.
Sklepy z anime zawsze są na czasie i wiedzą, jakie anime jest akurat najpopularniejsze. Ułatwiają im w tym oczywiście liczne zapytania ofertowe o produkty, a dobry sklep stara się uderzać w potrzeby swoich klientów i zamawia taki towar, który akurat się sprzedaje. Wiele postaci jest jednak ponadczasowych i pomimo zaprzestania wyświetlania odcinków z tymi postaciami, ich koszulki sprzedają się jeszcze po dziś dzień z równym sukcesem jak pozostałe.
